Ekologiczne postawy Kielczanki - recykling

23.03.2020

Jest rześki poranek, a Ty biegniesz brzegiem morza, zostawiając za sobą ślady stóp, które podmywa słona woda. Za Tobą biegnie radośnie merdający ogonem pies. Padacie na wilgotny piasek i odpoczywacie, chłonąc energię poranka.

Później bawisz się z dziećmi na plaży.  Przeskakujecie przez fale, budujecie zamki z piasku i pieczecie piaskowe babki. Przy okazji inhalujecie się drogocennym jodem, zupełnie mimochodem dbając o swoje zdrowie.

Po południu medytujesz na rozgrzanym od słońca piasku. Słuchasz śpiewu mew i głęboko oddychasz uspokojony szumem morskich fal.

Wieczorem impresje zachodzącego słońca znów przyciągają Cię na plażę. Spacerujesz brzegiem morza ze swoją drugą połową, czerpiąc przyjemność z romantycznych chwil. Ciepły wiatr głaszcze Twoją twarz, a morze spokojnie faluje, odbijając nocny rysunek rozgwieżdżonego nieba. Jest cicho, spokojnie, a Ty jesteś zrelaksowany i uśmiechnięty.

To, co stworzyła natura jest proste i piękne. Woda, piasek, powietrze, niebo ... Wystarczy oddać im trochę swojej uwagi, by je docenić i pokochać. Wydaje się, jakby były nam dane raz na zawsze.

Jednak to może się zmienić ... Bałtyk jest zanieczyszczony, jod w powietrzu rywalizuje ze smogiem, plaże (choć nie te kołobrzeskie) bywają brudne, a w niebie jest wielka dziura ozonowa. Środowisko naturalne ulega degradacji, a człowiek ma w tym swój niemały udział. Możemy bezpowrotnie utracić to naturalne piękno. Faktom trudno zaprzeczyć. Dlatego Kielczanka już jakiś czas temu postanowiła wdrożyć w politykę odpowiedzialności społecznej biznesu (CSR) działania przyjazne środowisku. Chcemy by, turyści odwiedzający Kołobrzeg nigdy nie zmienili zdania co do tego, że to jeden z najpiękniejszych kurortów nad Bałtykiem, a Goście zatrzymujący się w naszym Ośrodku mieli pewność, że jesteśmy obiektem odpowiedzialnym społecznie, który troszczy się nie tylko o swoich wypoczywających, ale również o ich otoczenie.

Jedną z czynności, którą podjęliśmy, jest odzyskiwanie i ponowne wykorzystywanie odpadów po uprzedniej właściwej ich selekcji, czyli recykling. Wiedząc, że raz użyte produkty nie zawsze tracą swój potencjał, postanowiliśmy użyć ich ponownie, a w sytuacji, w której jest to niemożliwe – przekazać podmiotom, które właściwie je zutylizują i ponownie wykorzystają w produkcji. W ten sposób oszczędzamy energię i działamy w poszanowaniu dla środowiska.

Wprowadziliśmy w Kielczance parę zmian, które na dobre wyszły nam, naszym Gościom i przyrodzie.

Fusy z kawy nie tylko do wróżenia

Zaczęliśmy całkiem przyjemnie, bo od kawy. Nasi Goście uwielbiają pić kawę, po której pozostawały spore ilości fusów. Zastanawialiśmy się co z nimi robić. Jak utylizować. Odkąd jednak dowiedzieliśmy się, że fusy po kawie stanowią świetny nawóz wzbogacający glebę w substancje organiczne wspomagające wzrost roślin, przestaliśmy je wyrzucać do kosza. Wysuszone i zapakowane w papierowe torebki z logo Kielczanki i hasło nawołujące do bycia eko znajdują się w miejscu, z którego każdy może je wziąć do domu. Goście, którzy wcześniej rozkoszowali się naszą aromatyczną kawą, mogą "poczęstować się" paczuszką fusów kawowych i zastosować je jako organiczny, recyklingowy i ekonomiczny nawóz do kwiatów zarówno doniczkowych, jak i ogrodowych. Zasobne w magnez, fosfor, potas i azot fusy zmieszane z wodą w odpowiednich proporcjach dobroczynnie wpływają na rośliny i ziemię, w której rosną. Spulchniają podłoże, poprawiają odpływ wody i jej retencję, dzięki czemu ziemia wolniej wysycha, neutralizują wapń zawarty w wodzie kranowej, a dzięki wolnemu rozkładowi mikroelementów działają również jak nawóz o przedłużonym działaniu. Zamiennik sztucznego nawozu można zrobić, zalewając szklankę zgromadzonych fusów 10 litrami wody. Napęczniałe fusy należy wymieszać, a następnie tak powstałą odżywką podlewać kwiaty raz lub dwa razy dziennie.

Pozostałości po kawie można zastosować również w kosmetyce, tworząc domowy peeling kawowy. Jego produkcja jest bardzo łatwa i ekonomiczna jednocześnie. Stosowanie takiego kosmetyku ma szereg korzystnych właściwości. Masaż z użyciem peelingu można wykonać na twarzy, plecach, udach, brzuchu, a nawet głowie. Warto go uwzględnić w swoich codziennych rytuałach piękna. Masowanie skóry drobinkami zmielonej kawy uelastycznia ją, sprzyjając zwalczaniu cellulitu, złuszcza naskórek, wygładzając skórę i wyrównując jej koloryt, poprawia krążenie krwi, rozjaśnia cienie pod oczami, zwęża pory i stymuluje cebulki włosów do wzrostu. Każdy może zrobić i zastosować ten tani kosmetyk. Większość dorosłych nie wyobraża sobie dnia bez aromatycznej kawy, dzięki czemu główny składnik peelingu zawsze jest w zasięgu ręki. Peeling można stosować w wersji saute. Jednak dodając do niego np. cynamon i imbir, sól morską, cukier, oliwę czy olej, można uzyskać jeszcze lepsze właściwości i efekty. Jak widać, fusów z kawy można użyć nie tylko do wróżenia. Bardzo podoba nam się idea ich ponownego wykorzystania.

Segregacja odpadów niebezpiecznych

Odpady klasyfikowane jako niebezpieczne np. baterie czy tonery do drukarek sprawiają kłopoty ze składowaniem. Wyrzucone byle gdzie mogą stać się niebezpieczne dla świata fauny i flory, a to oznacza ryzyko zagrożenia zdrowia również w przypadku ludzi. Podczas niewłaściwego składowania zawarte w bateriach metale ciężkie jak np. rtęć, kadm czy ołów ulegają procesom chemicznym i stają się bardzo niebezpieczne. Kontakt z nimi może powodować poważne kłopoty ze zdrowiem. Kadm działa kancerogennie, sprzyja osteoporozie i anemii, ołów przyczynia się do występowania nadciśnienia tętniczego i uszkodzeń mózgu, rtęć natomiast działa trująco na organizmy żywe i środowisko. Każdy z nich może uszkodzić nerki. Tonery również nie powinny trafiać na wysypisko z innymi odpadami. W zużytym tonerze znajduje się proszek, który zawiera żelazo, żywice i pigment. Niewłaściwie składowany i utylizowany toner, podobnie jak baterie może mieć niekorzystny wpływ na otoczenie. Znając wagę zagrożenia, nie mogliśmy bagatelizować problemu. W holu głównym Kielczanki juz dawno temu postawiliśmy pojemnik na zużyte baterie. Rozmyślnie umieściliśmy go w miejscu, w którym każdy z naszych Gości i pracowników może składować zużyty sprzęt. Do pojemnika na zużyte tonery dostęp ma już tylko nasz personel.

Dzięki specjalnym koszom umieszczonym w widocznych miejscach ani nasi Goście, ani pracownicy już nigdy więcej nie będą zdezorientowani, gdzie wyrzucić zużyte baterie lub toner. Prawie 17 kg zużytych tonerów rocznie, które składujemy, utwierdza nas w przekonaniu, że podjęliśmy słuszną decyzję. Niepotrzebne baterie i tonery przekazujemy firmie recyklingowej, która zajmuje się ich dalszą utylizacją. Parafrazując słynne słowa Neila Armstronga nasza ekologiczna postawa to mały wysiłek dla człowieka i wielki wyczyn dla zdrowia naszej planety.

Drugie życie papieru

Zanim nasionko stanie się dorodnym drzewem, potrzeba wielu lat. Tymczasem marnowanie papieru (do produkcji którego używa się drewna) przychodzi nam, ludziom całkiem łatwo. Dawno, dawno temu papier był dobrem luksusowym, dziś w dobie cyfryzacji, e-booków i elektronicznych dokumentów stracił na znaczeniu, jednak nadal powszechnie się go używa na całym świecie. Co roku z powierzchni Ziemi znikają całe połacie lasów, szczególnie tych rosnących w tropikalnych, wilgotnych regionach globu. Pod ostrze piły trafiają drzewa, z których powstają później m.in.: meble, elementy konstrukcyjne wykorzystywane w budownictwie, zabawki czy wspomniany papier. Chcąc, by wysiłki popularnych w ostatnich latach akcji sadzenia drzew nie poszły na marne, staramy się z szacunkiem podchodzić do hojności przyrody i oszczędnie używać papieru. Mając świadomość, że przy produkcji 1 tony papieru życie straci aż 17 drzew, nie mogliśmy pozostać bierni. Wprowadziliśmy w Kielczance praktykę, w ramach której ponownie używamy zadrukowane kartki starych folderów reklamowych, niewykorzystanych ofert czy nieaktualnych raportów. Jeśli jest możliwość, kartki te zadrukowujemy z drugiej strony, tniemy na mniejsze i wykorzystujemy do sporządzania notatek czy komunikowania się między działami. Poza tym drukujemy tylko wtedy, gdy jest to naprawdę potrzebne. Uważamy, że lepszy jest dodruk brakujących materiałów niż nadmiar niewykorzystanych dokumentów, które miałyby trafić do kosza. Zgodnie z tym zawsze planujemy liczbę potrzebnych dokumentów do wydruku. W miarę możliwości od razu zadrukowujemy dwie strony kartki, oszczędzając w ten sposób papier.

Papier, który zamawiamy do Kielczanki, dostarczany jest w ryzach pakowanych w kartony. Okazuje się, że te ostatnie świetnie nadają się do przekazywania dokumentów do naszego biura rachunkowego. Zamiast w tradycyjnych koszulkach, plastikowych teczkach czy segregatorach dokumenty wędrują pod wskazany adres w kartonowych opakowaniach po papierze oraz tekstylnych torbach z logo Kielczanki. To ekonomiczne i ekologiczne rozwiązanie, które sprawdza się u nas od dawna.

Dzięki tym prostym działaniom to, co wydawało się już niepotrzebne i bezużyteczne nabrało ponownie wartości. Nasi Goście chętnie korzystają z saszetek z fusami. Początkowo zaskoczeni poznawszy argumentację i możliwości wykorzystania fusów zabierają je ze sobą do domu. Nasi pracownicy również działają jednomyślnie. Papier się nie marnuje, kartony po ryzach przydają się powtórnie, a zużyte baterie i tonery lądują zawsze we właściwym pojemniku. Tych kilka prostych zasad usprawnia funkcjonowanie naszego Ośrodka i pozwala nam dbać o środowisko.